Powroty i rozstania...
Spis treści
Ciągłe rozstania i powroty w związku
Relacja, w której namiętność i miłość przeplatają się z ogromną różnicą charakterów oraz sporami i awanturami nazywana jest często burzliwym związkiem. Partnerzy rozstają się i wracają do siebie, a emocje jakie im towarzyszą nigdy nie są chłodne i stonowane. Czy trwanie w takim układzie ma sens i warto zgadzać się na to, aby żyć w ciągłej niepewności?
Dlaczego wciąż rozstajecie się i do siebie wracacie?

Osoby o silnych charakterach ciężko odnajdują się w związku, dlatego że każde z nich potrzebuje mieć ostatnie słowo. Skoro zarówno Ty, jak i partner jesteście typami przywódców, to z pewnością ciężko Wam się dogadać, zwłaszcza kiedy macie inne zdanie. Duży wpływ na tempo Waszego związku ma także silny pociąg fizyczny, który wciąż jest podsycany ciągłymi kłótniami i powrotami. To swego rodzaju uzależnienie od targających Wami emocji sprawia, że mimo iż wiecie, że znów dojdzie do rozstania, to wciąż do siebie wracacie.
Dlaczego ciągłe rozstania i powroty nie mają sensu?
Niestety trwanie w takiej relacji jest dość destrukcyjne i raczej nie rokuje dobrze na przyszłość, jeżeli żadne z Was nie widzi powodów ani nie wykazuje chęci aby się zmienić. Dlaczego nie warto angażować się w związek, w którym stale dochodzi do rozstań?
- Brakuje Wam stabilizacji. Stabilizacja w związku, niekoniecznie oznacza nudę. Prawdziwa, dojrzała relacja opiera się na zaufaniu i pewności co do drugiej osoby. Jak długo jesteście w stanie być razem, skoro wciąż musicie walczyć o siebie i żyć w poczuciu, że niebawem dojdzie do sporu?
- Tracicie czas. Budowanie trwałego związku wymaga czasu. Skoro wciąż marnujecie swoje cenne dni i godziny na rozstania i powroty, to wciąż jesteście o krok dalej do tego, aby nauczyć się siebie i zbudować dobrze rokującą relację. Bycie w niestabilnym związku latami to zwyczajna strata czasu. Pomyśl, że w tym czasie być może zdążylibyście założyć już rodziny lub poznać lepiej kogoś, kto spełniłby Wasze oczekiwania.
- Niczego się nie uczycie. Skoro po pierwszym rozstaniu doszło do kolejnego to całkiem możliwe, że nie wyciągacie wniosków z tego, co Wam w sobie przeszkadza. To nie jest dojrzałe zachowanie i z pewnością nagle się nie zmieni. Można dawać sobie kolejne szanse, jednak warto aby za każdym razem czuć się w swoim towarzystwie pewniej i rozumieć co poszło nie tak.
- Rujnujecie się psychicznie. Życie w ciągłym stresie o to, czy będzie między Wami nie jest zdrowe. Nie ma sensu być z kimś, kto już kilka razy Cię zawiódł lub wciąż prowokuje awantury. W życiu nie chodzi przecież o to, aby wciąż się bać i martwić, czy na pewno tym razem uda się zbudować coś więcej.
Istnieje mnóstwo związków, których przebieg jest niezwykle burzliwi. Zakochani chcą być razem, jednak nie potrafią się dogadać. W takiej sytuacji warto zadać sobie pytanie dokąd to prowadzi i porozmawiać ze sobą we dwójkę. Być może uda się Wam osiągnąć porozumienie, jednak kiedy któreś znów zawiedzie musicie stanowczo odmówić dawania kolejnej szansy. Skoro tyle razy się Wam nie udało, a każda sprzeczka i awantura jest podstawą do rozstania, to prawdopodobnie nie zmieni się to w przyszłości. Każdy kryzys można jednak próbować rozwiązać pozostając w parze i to może być dobry pomysł, aby nie decydować się na kolejne rozstanie, tylko zwyczajnie usiąść i przemyśleć sprawę.
Opinie o mojej pracy
Kliknij, aby zobaczyć wszystkie OPINIE.
